6

Wybory samorządowe W Kiwilandii

Posted on poniedziałek, 23 września 2013

Kiedy wszyscy dookoła ekscytują się regatami w San Francisco, gdzie NZ Team potrzebuje wygrania tylko jednego wyścigu żeby zdobyć America's Cup, ja zainteresowałam się wyborami do lokalnych samorządów i tym jak są one zorganizowane. Takie zboczenie po studiowaniu administracji publicznej :)
Ja na razie jeszcze nie mogę tutaj głosować, ale mój partner jakiś czas temu dostał dużą kopertę, a w niej formularz do głosowania. kopertę zwrotną oraz broszurkę z informacją jak głosować, na kogo można oraz krótkie przedstawienie kandytatów. Zaskoczyło mnie to, że informację o tym jak głosować są napisane w pięciu różnych językach- angielskim, maoryskim, samoańskim, arabskim i jakimś języku azjatyckim (krzaczki, a ja na krzaczkach się oczywiście nie znam :P )
Głosuje się poprzez wypełnienie formularza, zaklejenie koperty i wysłanie jej. Głosy muszą dotrzeć na miejsce do 12 października do południa. Całkiem fajne rozwiązanie i państwo dużo zaoszczędza organizując wybory w taki sposób. Dotyczy to jedynie tych lokalnych, bo te do parlamentu już są przeprowadzane w normalny sposób.




I mniej przyjemny aspekt  wyborów- podobnie jak w Polsce zaroiło się od banerów, tabliczek, tablic, plakatów... Jeszcze jakby były jeszcze jakoś ładnie zaprojektowane albo skoordynowane...



6 Comments

Discussion

  1. Ciekawe rozwiązanie, ale do takich rzeczy musi dojrzeć społeczeństwo. U nas w Polsce pewnie każdy by marudził, że musi ją wysłać. I jak to mamy w zwyczaju wszyscy by się ze sobą o to kłócili ;-). Ot takie nasze polskie piekiełko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mi sie wydaje ze w PL jeszcze by to nie przeszlo- ale takie glosowanie ma o wiele wiekszy sens i pozwala zaoszczedzic duzo pieniedzy- te wszystkie komisje wyborcze, drukowanie mega wielkich kart wyborczych...az szkoda na to papieru.

      Usuń
  2. O, jaki fajny blog, ile ciekawostek, dołączam się :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Drugie zdjęcie - to wcale nie jest dużo, ile u nas jest tego badziewia to możesz np. zobaczyć na takiej stronce jak np. http://wszystkozle.pl/ - czasem autorzy wrzucają tam takie malownicze fotki polskich poboczy :-) Ale może lepiej w sumie nie patrz, na NZ na pewno jest ładniej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby właśnie nie aż tak dużo ale tak ogólnie to w NZ jest bardzo malo bilbordów i plakatów na poboczach dróg i dlatego tak bardzo mnie to razi. Wrócę do Polski to przeżyję szok kulturowy ;)

      Usuń